Pacjent-Media-Lekarz: Kto naprawdę rządzi twoją historią?

Getting your Trinity Audio player ready...
Media odgrywają niezwykle ciekawą rolę w kształtowaniu opinii publicznej. Tymczasem coraz częściej obserwujemy, że w pogoni za sensacją i klikalnością, szczególnie telewizja, poszukuje gotowych historii, które można przedstawić w jak najkrótszy sposób. Często te historie są pełne dramatyzmu, wsparte drastycznymi zdjęciami, które mają przyciągnąć uwagę widzów. Problem pojawia się wtedy, gdy te historie dotyczą delikatnych kwestii zdrowotnych pacjenta, a lekarze i organizacje medyczne, takie jak Polskie Towarzystwo Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej (PTCHPRIE), są wciągane do programów telewizyjnych w roli ekspertów. Pacjent-Media-Lekarz w TV: Kto naprawdę rządzi twoją historią?

Telewizyjne historie to szansa czy pułapka?

Telewizja ma niesamowitą moc – potrafi w ciągu kilku minut przedstawić historię, wzbudzić emocje i zainteresowanie. Jednak czy takie krótkie formaty medialne są odpowiednie do przedstawiania skomplikowanych i często traumatycznych historii pacjentów? Dr Maciej Kuczyński, wiceprezes PTCHPRIE, zwraca uwagę na fakt, że lekarze często są proszeni o wydanie opinii na temat zdjęć pacjentów bez pełnej wiedzy na temat ich przypadków. „Dostajemy telefony od dziennikarzy, którzy szukają nie ciekawych tematów, ale gotowych historii, które przyciągną uwagę widzów,” mówi dr Kuczyński.

Takie podejście jest nie tylko powierzchowne, ale i niebezpieczne. W programach telewizyjnych trwających zaledwie kilka minut nie ma miejsca na szczegółowe omówienie skomplikowanych przypadków medycznych. Pacjenci, którzy zgłaszają się do mediów z nadzieją na uzyskanie sprawiedliwości lub pomocy, często wychodzą z poczuciem niedosytu. Ich historie są sprowadzane do kilku minut, pomimo wielogodzinnych wcześniejszych nagrań, rózmów z dziennikarzami, a złożoność ich problemów jest upraszczana do minimum w czasie montażu materiału, co może prowadzić do jeszcze większej eskalacji ich problemu.

Lekarze w roli ekspertów w TV: Neutralność vs. Stronniczość

Lekarze, którzy decydują się na udział w takich programach, powinni stawać przed dylematem etycznym. Z jednej strony, mają szansę na podzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem, z drugiej jednak, mogą stać się stroną w sprawie, którą często znają tylko powierzchownie lub wogóle. Jak podkreśla dr Maciej Kuczyński, lekarze w takich sytuacjach mogą nieświadomie przyczynić się do spotęgowanie konfliktu, zamiast pomóc w jego rozwiązaniu.

„Nie można być neutralnym w sprawie, gdy w tle toczy się batalia prawna między pacjentem a lekarzem,” zauważa dr Kuczyński. „W takich przypadkach lekarze, którzy zgadzają się na wystąpienie w telewizji, nieświadomie stają się stroną w sporze, co nie tylko wpływa na ich obiektywizm, ale także może eskalować konflikt, zamiast prowadzić do jego rozwiązania. Dodatkowo, w medialnym przekazie często brakuje przestrzeni na pełne omówienie wszystkich aspektów sprawy, co utrudnia widzom zrozumienie złożoności problemu.”

Dla Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej (PTCHPRIE) unikanie udziału w medialnych sporach, które mogą naruszać obiektywność i etykę zawodową, jest kluczowe. Towarzystwo nie angażuje się w sytuacje, gdzie lekarze mogliby być wciągnięci w konflikty, a krótkie, powierzchowne formaty TV nie pozwalają na rzetelne przedstawienie pełnego kontekstu medycznego. W takich przypadkach lekarze ryzykują zarówno swoją reputacją, jak i utratą zaufania pacjentów.

Warto również podkreślić, że jeśli przy nazwisku specjalisty nie widnieje podpis PTCHPRIE, oznacza to, że wypowiada się on wyłącznie we własnym imieniu, a nie reprezentuje stanowiska całego Towarzystwa. PTCHPRIE zawsze zapewnia merytoryczne odpowiedzi, gdy media zwrócą się z prośbą o fachową konsultację, jednak wypowiedzi bez tego sygnowania nie są oficjalnym stanowiskiem wszystkich członków organizacji.

Etyka Mediów

Niestety, w wielu przypadkach dziennikarze zdają się zapominać, że ich zadaniem nie jest rozstrzyganie sporów ani wydawanie wyroków. Ich rola polega na informowaniu, a nie na wykorzystywaniu cudzych nieszczęść do zwiększenia oglądalności. Niestety żyjemy w czasach, gdy kliknięcia i zasięgi liczą się bardziej niż rzetelność, granica między informowaniem a manipulacją staje się coraz bardziej rozmyta.

Z perspektywy lekarzy, takie sytuacje są szczególnie trudne. Z jednej strony, są zobowiązani do pomocy pacjentom i udzielania fachowych porad. Z drugiej jednak, ich wypowiedzi mogą być wyrwane z kontekstu i wykorzystane w sposób, który zniekształci wypowiedź i zaogni konflikt zamiast prowadzić do mediacji między lekarzem a pacjentem z korzyścią dla obu stron. „Lekarze muszą być świadomi, że występując w mediach, narażają się na utratę obiektywizmu, co może prowadzić do poważnych konsekwencji,” podkreśla dr Kuczyński.

Media a zaufanie publiczne: Co możemy zrobić?

W obliczu tych wyzwań, ważne jest, aby zarówno lekarze, jak i pacjenci zdawali sobie sprawę z potencjalnych zagrożeń wynikających z udziału w medialnych wystąpieniach. Pacjenci powinni być świadomi, że przedstawienie ich historii w mediach nie zawsze przyniesie oczekiwane rezultaty. Zamiast tego, ich przypadki mogą zostać przedstawione w sposób jednostronny, co może dodatkowo utrudnić osiągnięcie sprawiedliwości. Nie zapominajmy również o bardzo niebezpiecznym efekcie ubocznym, jakim jest hejt w sieci, skierowany zarówno przeciwko pacjentom, jak i lekarzom.

Lekarze, z kolei, powinni być ostrożni w udzielaniu krótkich, medialnych wypowiedzi na tematy, które wymagają dogłębnej analizy. Warto pamiętać, że ich udział w takich programach jak np tzw. śnioadaniówki, czy krótkie programy interwencyjne, może nie tylko zaszkodzić ich reputacji, ale także przyczynić się do pogłębienia problemów pacjentów.

„Czasem lepiej jest odmówić udziału w programie telewizyjnym, niż narażać siebie i pacjentów na potencjalne konsekwencje wynikające z takiej decyzji,” podkreśla dr Kuczyński.

Etyka i odpowiedzialność w Mediach

W dobie mediów społecznościowych i nieustannej pogoni za sensacją, istitne jest, aby pamiętać o etyce i odpowiedzialności. Zarówno dziennikarze, jak i lekarze mają obowiązek dbać o dobro pacjentów i nie wykorzystywać ich historii w celach komercyjnych. „Nie możemy pozwolić, aby tak wrażliwe kwestie medyczne były sprowadzane do poziomu sensacyjnych newsów.” mówi dr Kuczyński. „Naszym zadaniem jest chronić pacjentów, a nie stawać się częścią medialnej gry”.

Ostatecznie, najważniejsze jest, aby zarówno media, jak i medycy pamiętali, że za każdą historią kryje się człowiek, którego dobro powinno być zawsze na pierwszym miejscu. W świecie, gdzie sensacja często wygrywa z rzetelnością, to właśnie etyka powinna być naszym kompasem.

Lekarz w medialnym blasku

Lekarze, którzy decydują się na udział w programach telewizyjnych, często mają nadzieję na zyskanie rozpoznawalności, a nawet prestiżu. Kusząca jest perspektywa podzielenia się swoją wiedzą z szeroką publicznością, co może wydawać się szansą na budowanie swojego wizerunku jako eksperta w danej dziedzinie. Rzeczywistość medialna bywa znacznie bardziej skomplikowana, a nawet niebezpieczna.

W tych krótkich formatach, gdzie historia pacjenta musi być przedstawiona w zaledwie kilka minut, rola lekarza często zostaje sprowadzona do tła. Nie mają oni pełnego obrazu sprawy, często nie znają wszystkich faktów, a ich wypowiedzi są ograniczone do kilku sekund wyjętych z kontekstu.

Tym samym, lekarze jak i pacjenci stają się jedynie narzędziem w rękach producentów telewizyjnych, którzy dążą do maksymalizacji oglądalności, a nie do rozwiązywania problemów czy ochrony interesów pacjentów. W rezultacie, zamiast rzetelnej debaty, tworzy się uproszczona narracja, w której tracą zarówno profesjonaliści, jak i osoby potrzebujące realnej pomocy.

Sławę i rozpoznawalność można zyskać na wiele sposobów, ale należy pamiętać, że uczestnictwo w medialnych spektaklach nie zawsze prowadzi do sukcesu zawodowego. Często wiąże się to z ryzykiem, że zamiast zostać uznanym za eksperta, lekarz może zostać postrzegany jako ktoś, kto bezrefleksyjnie włącza się w medialną grę, narażając na szwank swoją reputację i zaufanie pacjentów.

Musimy tu również zaznaczyć, że omawiamy temat w kontekście szybkich wypowiedzi, na prośbę dziennikarzy tu i teraz, a nie o programach, które są planowane, a medycy się do nich odpowiednio przygotowują.

Mądrość i roztropność w dzisiejszym świecie mediów polegają na tym, by umieć odróżnić prawdziwą wartość medialnego przekazu od jego powierzchowności. Lekarz, który dba o swoje dobre imię i o dobro swoich pacjentów, powinien z rozwagą podejmować decyzje o udziale w medialnych projektach. Zamiast dążyć do chwilowej sławy, warto postawić na budowanie długotrwałej, opartej na zaufaniu i edukacji relacji z pacjentami, której nie da się osiągnąć poprzez krótkie telewizyjne wystąpienia.

W świecie, gdzie rzeczywistość medialna często zniekształca prawdziwe intencje i wartości, lekarze powinni kierować się zasadami etyki i odpowiedzialności. Pamiętajmy, że to, co wydaje się błyszczącą okazją, może okazać się pułapką – i że w końcu, to właśnie mądrość i profesjonalizm, a nie medialny blichtr, są tym, co buduje prawdziwy autorytet lekarza.


Dr n. med. Maciej Kuczyński wiceprezes PTCHPRiE

dr n. med. Maciej Kuczyński
dr n. med. Maciej Kuczyński wiceprezes PTCHPRiE

Na zakończenie naszej rozmowy z dr Maciejem Kuczyńskim, wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej (PTCHPRIE), zapytaliśmy, co sądzi o roli lekarzy w mediach i czy jego zdaniem warto angażować się w takie projekty. Odpowiedział nam z głęboką refleksją, wskazując na potrzebę rozwagi i etycznych rozważań w tych kwestiach.

Zwróciliśmy się z tym zapytaniem do PTCHPRIE, ponieważ jest to Towarzystwo skupiające niemal wszystkich specjalistów chirurgii plastycznej w Polsce, które często staje przed wyzwaniami związanymi z medialnymi prośbami o konsultacje.

My również otrzymujemy liczne telefony od dziennikarzy poszukujących gotowych, dramatycznych historii, zwłaszcza dotyczących powikłań po operacjach plastycznych. Mimo naszych prób zainteresowania mediów innymi, równie ważnymi tematami – jak edukacja, prewencja czy niebezpieczna turystyka medyczna w chirurgii plastycznej – często bezskutecznie, gdyż te kwestie nie przyciągają uwagi tak, jak historie pełne kontrowersji i sensacji.

Dr Maciej Kuczyński specjalista chirurgii plastycznej:
„Media mają ogromną moc, mogą kształtować opinię publiczną i wpływać na postrzeganie różnych zawodów, w tym naszego. Jednak ta moc nie zawsze idzie w parze z odpowiedzialnością. Kiedy lekarz zgadza się na udział w krótkim programie telewizyjnym, nierzadko staje się częścią uproszczonej narracji, gdzie brak miejsca na przedstawienie pełnego kontekstu medycznego czy etycznego. Musimy pamiętać, że jako lekarze mamy zobowiązanie wobec naszych pacjentów, wobec ich historii i doświadczeń, a także wobec naszej własnej profesjonalnej etyki. Czasami najlepszą decyzją, jaką możemy podjąć, jest odmówienie udziału w takim projekcie, jeśli widzimy, że może on zaszkodzić prawdziwemu zrozumieniu sprawy. W takich sytuacjach warto zadać sobie pytanie: czy moja obecność w mediach faktycznie przyniesie korzyść pacjentom, czy raczej zostanę wykorzystany do wzbudzenia emocji i zwiększenia oglądalności?”

Dalej zapytaliśmy dr Kuczyńskiego o jego perspektywę na to, co lekarze mogą zrobić, aby w pełni chronić swoje dobre imię i dobro pacjentów w medialnych kontekstach.

Dr Maciej Kuczyński:
„Najważniejszą rolę w tej sytuacji odgrywa zrozumienie, że nie każda możliwość medialnego wystąpienia jest okazją do promocji naszej wiedzy czy praktyki lekarskiej. Często jest to po prostu ryzykowna ekspozycja, w której nasze słowa, wyrwane z kontekstu, mogą zostać użyte w sposób, na który nie mamy wpływu. Jeśli decydujemy się na udział, powinniśmy to robić z pełnym zrozumieniem konsekwencji. Media rządzą się swoimi prawami – ich celem jest przede wszystkim przyciągnięcie uwagi widza. To, co może wydawać się krótkim komentarzem medycznym, w rzeczywistości może przerodzić się w jednostronny przekaz, w którym tracimy kontrolę nad tym, jak nasza wypowiedź zostanie odebrana. W naszej profesji istotna jest transparentność i rzetelność. Jeśli nie możemy w pełni przedstawić wszystkich faktów i niuansów sprawy, lepiej jest odstąpić od udziału, aby nie narażać siebie i pacjenta na błędne zrozumienie i dalsze komplikacje a i odbiorcę materiału na opaczne wyciąganie wniosków.”

Słowa dr Macieja Kuczyńskiego skłaniają do zastanowienia się nad odpowiedzialnością, jaką ponoszą lekarze w kontakcie z mediami. W dzisiejszym świecie, gdzie informacje są szybko przekazywane i często upraszczane, istotne jest, aby pamiętać, że prawdziwa wartość leży w profesjonalnym podejściu i rozwadze, a nie w krótkotrwałej popularności. Dlatego zachęcamy dziennikarzy do bezpośredniego kontaktu z Polskim Towarzystwem Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej (PTCHPRIE), aby uzyskać rzetelne i wyważone informacje, które w pełni oddają złożoność poruszanych kwestii.

ZASTRZEŻENIE Treści z naszego portalu są jedynie wskazówkami dla zainteresowanych i zawsze rekomendujemy skonsultowanie się z wykwalifikowanym specjalistą w przypadku jakichkolwiek pytań lub wątpliwości dotyczących danego tematu. Nie są to treści edukacyjne. Administratorzy portalu nie ponoszą żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych na naszych stronach. Wszelkie treści umieszczane na niniejszej stronie internetowej chronione są prawem autorskim.

Anna Jaskiewicz Golden Medical Media

Magazyny Aesthetic.Expert „Uzewnętrznij swoje piękno świadomie!”wydawane pod egidą agencji medialnej Golden Medical Media Jaskiewicz & Szuszkiewicz Kontakt +48 698 291 154 Anna Jaskiewicz

Start typing and press Enter to search

error: Treść jest chroniona! Masz ochotę na naszą treść? Zamów, zapłać, stworzymy!